Kilka godzin temu wróciłem z Lanckorony. Andrzej Sionek, weteran katolickiej odnowy charyzmatycznej poprosił mnie, abym otworzył wyjątkową paczkę: paczkę z egzemplarzami jego najnowszej książki – autobiografii, którą kilka godzin wcześniej odebrałem z drukarni. Wyjęliśmy z niej pierwszy, pachnący nowością egzemplarz i wertowaliśmy go kartka po kartce przez cały wieczór. A ja zadawałem pytania i wsłuchiwałem się w rozmaite historie: jego współpracy z ks. Franciszkiem Blachnickim, działań służby bezpieczeństwa wobec Ruchu Światło-Życie, kulis organizacji i przebiegu konferencji z Johnem Wimberem i Ralphem Martinem (w Sali Kongresowej w Warszawie), napięć i rozłamów katolicko-protestanckich lat 90., trudnościach w krzewieniu odnowy, stanowczego dystansu i oziębłości które pojawiły się w odnowie charyzmatycznej wobec jedności.. Wspólnie zastanawialiśmy się nad tym, co potrzeba zmienić i co wkrótce przed nami. Rozmowy skończyliśmy po północy. Udało się nawet coś nagrać!
Andrzej potrzebuje naszej modlitwy. Jego kondycja fizyczna z uwagi na postępującą chorobę jest już bardzo trudna. Pomimo cierpienia, przechodzi ten czas z imponującą pokorą i cierpliwością. Proszę pamiętajcie o nim.
